Od tych głośników zaczynałem, jestem więc do nich przywiązany sentymentalnie. :-) I choć pozbyłem się ich sprawiając sobie inne, lepsze (choć o wiele droższe), to pozostałem przy tworach tego samego konstruktora, co o czymś świadczy.
Diamondy 8.2 to głośniki dla tych, którzy lubią by muzyka stanowiła integralny element ich domowego życia, aby przez czały czas "coś grało" i to grało ładnie, czarująco. Do słuchania analitycznego nadają się gorzej, brakuje im precyzji zarówno na górze, jak i na dole. Ale za to wokale prezentują po mistrzowsku, dźwięk odrywa sie od kolumn, wykonawcy "wchodzą do pokoju". Rownie dobrze 8.2 sprawdzają się w ambiencie.
Polecam szczególnie w zestawieniu z klockami Yamahy, brzmią tam znacznie lepiej niz dedykowane głośniki japońskiej firmy.